Przyzwyczajona do tłoku na tej trasie, kupiłam na wszelaki wydarzenie bilet pierwszej klasy. Byłam więc zdumiona, wsiadając do nieomalże pustego wagonu. Jechałam na granicę powitać siostrę właśnie dziś wracającą do państwie. Zajęłam obszar w pustym przedziale, obok oknie. Z ogromną ulgą uwolniłam zmęczone nogi od chwili botków i wyciągnęłam jena przeciwległym fotelu. Nie byłam śpiąca, ale kilkugodzinna gonitwa po mieście przed wyjazdem dała mi się we znaki dodatkowo teraz spośród prawdziwą rozkoszą relaksowałam się spośród przymkniętymi oczami… Sympatia zatrzymał się na kolejnej stacji. Peron był niemalże pusty. Kilka ludzi rozpierzchło się wzdłuż pociągu, wsiadając w pośpiechu. Za chwilę drzwi przedziału otworzył niejaki mężczyzna. – Utalentowany wieczór! – powiedział, zdejmując kapelusz. Czyli umożliwi pani zająć jedno obszar? Natychmiast uświadomiłam sobie, że w niemalże pustym wagonie raczej zaskakujące bywa zajmowanie miejsca w przedziale, w którym już ktoś siedzi. Natychmiast przebiegłam w koncepcji wszelkie intencje intruza.

Rabuś? Zboczek? Podrywacz? I może po prostu nie lubi się nudzić samotną podróżą? Generalnie robił jednak miłe wrażenie. Gdy zdejmował płaszcz, owinął mnie zapach dobrej wody. Znałam ten zapach, kojarzył mi się z przyjemnymi wspomnieniami. Widząc, że obcy człowiek zamierza usiąść przeciw mnie, podsunęłam się poniekąd, chcąc zdjąć nogi wyciągnięte na fotelu. – O, nie! Niech pani sobie nie przeszkadza! – zaprotestował, kładąc delikatnie dłoń na moich stopach. Proszę ułożyć się tak, aby było pani wygodnie. Bo zajął się porządkowaniem jakichś papierów w własnej aktówce, miałam okazję dokładniej mu się przyjrzeć. Dotychczas zauważyłam tylko tyle, że bywa wysoki, że nosi kapitalny, akuratnie skrojony płaszcz. Teraz zaczęłam go taksować metodycznie, zaczynając od chwili głowy. Czupryna, przyprószone siwizną, były ze starannosią przystrzyżone, mocno faliste. Buźia o silnym podbródku, pociągła, wygolona. Z trudem było określić tego wiek. Twarz wprawdzie była gładka, ale wystające kości policzkowe i głębokie bruzdy wokół wydatnych, ładnych ust o głęboko schowanych kącikach, wskazywały na to, że nie bywa to młodzieniec. Zwracały uwagę tego dłonie – mocne, lekko owłosione, o długich palcach, z dokładnością wypielęgnowane. Patrzyłam na niego z coraz większą sympatią. Robił wrażenie takiego zadbanego „macho”, co to z niejednego pieca chleb jadł dodatkowo którego jak po grudzie zdumieć. Trochę dopiero spośród tym portretem nie licowała jakaś nieokreślona, sentymentalna delikatność. Wreszcie zakończył grzebanie w aktówce dodatkowo położył ją ramię w ramię siebie. Podniósł oczy dodatkowo uśmiechnął się do mnie. – Jako o wiele pani jedzie? – Do Zgorzelca. – Tak? Ego też! – ucieszył się jaskrawo. – Wobec tego jest pani skazana na niemal trzy godziny mojego towarzystwa. Współczuję, albowiem jestem gadułą. Aliści proszę się nie niepokoić. Jak panią znudzę, racz dopiero przymknąć oczy, a ja od razu zamilknę. Oczy proch czarne, o jakimś nostalgicznym nastroju, typowym na rzecz ludzi Południa. W uśmiechu odsłaniał białe zęby. Zaczynałam pomału żałować, że za trzy godziny nie będę się już mogła mu przyglądać. Nie miałam zamiaru zabawiać jakichś starań o rozciągłość znajomości, bo mimo jego atrakcyjnego wyglądu czułam, że różność wieku między nami bywa za duża. Nieznajomy sięgnął w pewnym czasie do kieszeni dodatkowo wyjął wizytówkę. – Pozwoli pani, że się przedstawię. Proszę łaskawie zachować wizytówkę. Jestem lekarzem, mogę więc egzystować przydatny każdemu… – uśmiechnął się. – Dziękuję. Ja jeszcze wizytówek nie używam, bywam na trzecim roku architektury. – Cieszę się, że panią poznałem. Przyznam, że moim młodzieńczym marzeniem dawny studia na wydziale architektury wnętrz, aliści rodzice zrobili ze mnie lekarza. Jak zawód wyuczony wybrałem chirurgię plastyczną… Nie mogłem aranżować wnętrz, podjąłem się więc aranżacji ciała ludzkiego… Tak zatem jesteśmy niemalże kolegami po fachu, a w każdym razie mamy kilka wspólnego – uśmiechnął się wyraźnie dodatkowo, pochylając się w moim kierunku, oparł dłoń na naszej stopie. ów gest był w taki sposób naturalny i uderzający przypadkowego, że nie cofnęłem nogi. Mówił do mnie coś do tej pory, ale ego poprzednio niewiele z tego rozumiałam, cała skoncentrowana na mojej stopie, na której na skroś cienką tkaninę rajstop czułam ciepły dotyk jego dłoni. Czułam w tutejszym dotyku rosnącą rozrywka, serce zaczęło przyspieszać rytm. On nadal coś mówił, obecnie odchylił się, cofając rękę spośród naszej stopy, aliści zrobił to tak, że głaszczącym ruchem przesunął ją po podbiciu dodatkowo wierzchu palców. Opanowało mną gwałtowne pragnienie przedłużenia tych percypować. Przez głowę przebiegło mi tysiąc koncepcji, wreszcie żwawo wsunęłam stopy w botki, porwałam torebkę i, bąknąwszy „przepraszam”, wyszłam do toalety. Serce mi łomotało, gorączkowo powtarzałam w koncepcji ,,żeby się udało, żeby się udało”. Zdjęłam spodnie, rajtuzy i higieniczną chusteczką dokładnie wytarłam stopy. Miałam je w rzeczywistości czyste, bo o stopy dbałam w wyższym stopniu niż o malutko. Miałam generalnie fioła na ich punkcie. Pielęgnowałam je codziennie, nie dopuszczałam do powstawania najmniejszych nawet zgrubień naskórka paznokcie opiłowywałam dokładniej niż u rąk ogólnie rzecz biorąc przyłapywałam się na takim, że bardzo lubiłam je sobie gładzić, przejmować. Pełne moje libido zdawało się być umiejscowione przede wszystkim w stopach. Gdyby nie to, że przeżywałam standardowe orgazmy przy klasycznym stosunku, mogłabym mieć obawy, że jestem erotycznie uzależniona od chwili pieszczot stóp. Miałam kilku kochanków zupełnie satysfakcjonujących, aliści żaden nie domyślał się, że oczekuję od chwili nich zainteresowania się moimi stopami, aja krępowałam się skłaniać ich do tego dodatkowo obecnie oto – być może się spełnią moje marzenia.. Wróciłam do przedziału dodatkowo usiadłam na swoim miejscu. Wysunęłam stopy 2 botków dodatkowo położyłam je znów na fotelu. Jerzy spojrzał na mnie dodatkowo podniósł oczy na mnie. – Tak jednak jest najbardziej komfortowo. W tym momencie poczułam, jako zaczerwieniła się po uszy, albowiem pilnie uświadomiłam sobie, że zauważył brak rajstop. Byłam zgubiona! W podnieceniu dodatkowo pośpiechu wydawało mi się naiwnie, że dopiero ego będę świadoma celowego obnażenia stóp. – Strasznie tu gorąco… – bąknęłam, nie wiedząc co powiedzieć. – Może uchylić okno? – zaproponował, taktownie udając, że nie widzi mojego zakłopotania. l dodał: – Proponuję, żeby pani zamiast słyszeć mojego ględzenia, zdrzemnęła się nieco. Zgaszę światło. Nie czekając na moją odpowiedź, zgasił światło i usiadł, znów kładąc dłoń na naszej stopie. Tym łącznie nie udawał, że tworzy to machinalnie. Zaczął się miękki taniec jego dłoni najpienły po wierzchu jednej stopy, potem drugiej… Odwrócił się poniekąd z boku. aby móc je głaskać też drugą dłonią. Teraz wędrował obiema dłońmi nie tylko po wierzchu, aliści dodatkowo po podeszwach. Kolistymi ruchami gładził pięty, jak gdyby formował ich gładkie krągłości, obmacywał ostrożnie opuszki wszystkich palców po kolei, a mnie wydawało się, że właściwie każde tego głaśnięcie wyzwala ze stóp iskrę, która wędruje na długości nóg, poprzez drgające uda do podbrzusza, dodatkowo w tym miejscu zaczyna pęcznieć łaskotliwą rozkoszą… Żałowałam, że jestem w spodniach. Tak chętnie rozchyliłabym teraz uda, ażeby powędrował po nich dłonią aż pomiędzy opuchnięte dodatkowo mokre podnieceniem wargi… Nagle w półmroku zobaczyłam, jak pochyla się dodatkowo unosi moje stopy ku ustom. W głowie mi huczało. Poczułam jego zbiór znaków pośród palcami, delikatne ukąszenia na piętach… Nie mogłam się poprzednio ujarzmić. Rozpięłam pas i wsunęłam rękę głęboko w spodnie, pod gumkę majtek. Łechtaczkę miałam napęczniałą jako miniaturowego peniska… żwawo włożyłam dwa palce pośród śliskie od chwili śluzu wargi, żeby jak najszybciej przybyć do upragnionego punktu… Jak tylko go dotknęlam, poczułam konwulsyjne skurcze pochwy dodatkowo zapadłam w otchłań obezwładniającej rozkoszy… Wracając spośród niebytu, czułam, jako należący do mnie niespodziewany kochanek objął ustami palce lewej stopy i ssie je wszelkie razem. Prawą umieścił prowokująco między swoimi udami. Przesunęłam się pomału wraz spośród fotelem nieco naprzód i wyprostowałam stopę. Palcami wymacałam wyraźne zgrubienie, jakie drgało, jak ostrożnie poruszałam stopą. W pewnej chwili poczułam jako wsunął graba pośród stopę i to ożywione zgrubienie. W pierwszej chwili pomyślałam, że jest to sygnał nieakceptacji moich stonowanych manewrów, aliści zaraz usłyszałam charak- terystyczny brzmienie rozsuwanego zamka rozporka i poczułam na podeszwie ciepłe dotyk sztywnego, drgającego wałka… Przycisnął do niego stopę dłonią dodatkowo kilkukrotnie przesunął po poprzednio na piętrze i na dół. Czułam delikatną podeszwą, że bywa już wilgotny dodatkowo śliski… Wyjęłam teraz spośród jego ust lewą stopę i spuściłam na dół, obejmując obydwiema gorącego penisa. Pomógł mi, oburącz przyciskając do niego palce stóp. Przesuwał je miarowo, na długości członka, dałam się coraz w wyższym stopniu w najśmielszych fantazjach. Wściekła byłam, że mam na sobie te przeklęte spodnie. Gdyby nie one, pewnie nie bacząc na groźba niespodziewanego pojawienia się kogoś, rozchyliłabym uda jako najszerzej w nadziei, że przylgnie mi do krocza ustami, i potem wniknie głęboko we mnie, aż do utraty tchu… Na wskroś moment miałam nieodpartą ochotę uklęknięcia przed nim dodatkowo objęcia ustami tego gorącego, cudownie pułsującego kołka, jaki obecnie ślizgał mi się łaskotliwie między palcami stóp… Rękę miałam od chwili dawna znów głęboko w spodniach dodatkowo pod majtkami gładziłam mokre usta, wibrującymi ruchami drażniłam sztywną łechaczkę, aż nagie, jak poczułam pod palcami stóp gorącą wilgotność wytrysku, biodrami szarpnął gwał-owny skurcz tak głębokiego orgazmu, że nie mogłam ujarzmić jęku… W Zgorzelcu miałam zastrzeżony dwuosobowy pokój, bowiem planowałyśmy spośród siostrą przerwę w jej długiej podróży. Należący do mnie znajomy spośród pociągu wynajął mir jednoosobowy, ale nie spał sam…

tutaj co zbyt dupek! Myślałam, że jesteśmy jak bądź znajomymi, jako widać- myliłam się! Nie obchodziło mnie poprzednio nic. konto później chciałabym stać się fryzjerką. go ogromny żal i impresja winy wkradło mi się w serce. mój – Marita Martinez. ten jak mówią poprzednio pójdę. jego oboje zaczekaliśmy, aż drzwi się zamkną zbyt końcową osobą dodatkowo dopiero wtedy na siebie spojrzeliśmy. tego nie obchodzi mnie czyli się malujecie dodatkowo jako się ubieracie, w końcu jesteście blisko dorosłymi ludźmi… mój – wypowiedział poważnym głosem. tutaj myślałem… konto ego zbyt to czułam się potwornie. to – westchnął. oto – Wiem. jego – Nazywam się Matthew Green. go – Nie będę was czasochłonnie tutaj przetrzymywał… ono myślałem… tego oboje zaczekaliśmy, aż drzwi się zamkną za końcową osobą i tylko wówczas na siebie spojrzeliśmy. ono – Jestem dość wymagającym nauczycielem, tak zatem oczekuje pozytywnych rezultatów z każdego, powtarzam KAŻDEGO przedmiotu. jego odetchnęłam z ulgą, gdy mnie ominął. mój – Panno Martinez, racz zaczekać. oto nie mogłam dać wiarę zbyt kogo on mnie uważał! – Nie jestem głupia! – warknęłam zimnym do szpiku kości głosem. on – nie mogłam uwierzyć własnym uszom. konto – tego wzrok prześlizgnął się po klasie. ten – W taki sposób… profil postanowiłam aczkolwiek ją przerwać. konto – wypowiedział poważnym głosem. ten – zdziwiłam się, gdyż w moim głosie było słychać tęsknota. user no kurde no! Warknęłam w myślach, po czym podniosłam dłoń powyżej dodatkowo spojrzałam w jego głębokie oczy. oto z narastającym napięciem i spośród coraz większym biciem serca oczekiwałam swojego nazwiska. ten – powiedział gdy ostatnia podmiot spośród dziennika usiała. user – powiedziałam, próbując w jakiś sposób wyładować napięcie.