Wyglą…dałam sexi ale z szykiem

0
1109

Po prostu opowiedziałam mu o tym, bez detali, ale opowiedziałam. O tym jako miałam dwadzieścia jeden lat dodatkowo szukałam pracy. Tak, dopiero w wieku dwudziestu jeden lat. Trudno samej mi w to daą‡ wiarę. Odkąd poznałam Sebastiana była przekonana, że to się wydarzy z poprzednio dodatkowo to poprzednio niedługo, zbyt miech, za siedem dni, na kolejnym ognisku, w tej samej chwili po wakacjach. W taki sposób, życie potrafi płataą‡ figle. Miałam dwadzieścia jeden lat dodatkowo szukałam pracy. Byłam umówiona na rozmowę, zatem ubrałam się adekwatnie. Krótka, afroamerykanka spódniczka, nie jakaś wyzywająca, aliści krótka, niewysokie szpilki prócz tego żakiet z dużym dekoltem, który przykryłam apaszką. Wyglądałam seksownie, ale z dystansem spośród klasą. W korporacji pojawiłam się uprzednio, odszukałam tablicę informacyjną i znalazłam mir, jaki mnie interesował, piąte piętro. Na wskroś telefon poinformowano mnie na którym piętrze odbędzie się dialog, aliści wolałam się upewnią‡. Ruszyłam w stronę windy furt patrząc na tablicę informacyjną, odwróciłam się w ostatniej chwili. Wpadłam na jakiegoś mężczyznę, machinalnie chwyciłam go zbyt ramiona, on mnie w pasie.

On podobnie jak wyglądał na zaskoczonego, jeśli nie to nasze niespodzianka moglibyśmy ujśą‡ za parę kochanków. Staliśmy tak w pół objęci patrząc na siebie z w szerokim zakresie otwartymi oczyma, nieco rozchylonymi ze zdziwienia ustami dodatkowo z wyraŁºnymi rumieńcami zawstydzenia na policzkach. Był mojego wzrostu, byą‡ może ciut niższy, może chociażby przystojny. – Interesujące zebranie – wydukał, prawie wyjąkał – Tak, interesujące – odparłam takim samym tonem. Cholera, seks aż osiekał z nas, zrobiłam się po chwili mokra, jeszcze nie rozumiem co się w tym miejscu wydarzyło. – Aż chciało by się zrobią‡ stopniowy krok – dodał już pewniejszym, ale drżącym głosem. – Tak, chciało by się – nie dałam rady ukryą‡ podniecenia. Pocałował mnie, nie w taki sposób jak chciałam, nie łapczywie, nie z całych sił, ale ostrożnie. Staliśmy przed windą i całowaliśmy się coraz energiczniej, coraz mocniej. Nie wiem co by się wydarzyło na takim korytarzu gdyby nie winda. Wyrwałam mu się nieco mocno, cała dyszałam, on też. – DŁºwig! Moja! – wydyszałam. Weszłam do wewnątrz i nacisnęłam piątkę, drzwi pomału zamykały się, i on stał i patrzył na mnie. „Lecz niech to szlak” powiedziałam półgłosem do siebie dodatkowo wsunęłam stopę pośród drzwi, otworzyły się z powrotem. Nic nie musiałam przemawiaą‡, wiedział o co chodzi, to było inwitacja. Wbiegł do windy i rzucił się na mnie. Całowaliśmy się jako wygłodniali. DŁºwig ruszyła, a on przyparł mnie do ściany dodatkowo całował poprzednio po szyi, jedną dłonią chwycił mnie za pośladek dodatkowo mocno go ścisnął, drugą włożył pod bluzkę, nie pamiętam jakie spośród nas wcisnęło przycisk stop. Podciągnął moją nogę w taki sposób, że kolano miałam do góry tego biodra, objęłam go nią. Przyparł do mnie, czułam jego maskulinizm. Chwyciłam go zbyt krocze, chwilę go dotykałam, byłam ciekawa jak wygląda, nie było na to czasu rozpięłam mu rozporek dodatkowo wyjęłam go. Trzymałam go w dłoni, o należący do mnie Boże, jaki był wielki. Chwilę masowałam, a potem zarzuciłam mu obie ręce na szyję. Podciągnął moją spódniczkę, drugą ręką chwycił zbyt nogę i również podciągnął w taki sposób, że obejmowałam go rękoma za szyję, i nogami zbyt biodra. Nie ściągnął mi majtek tylko odchylił na bok wkładając a dodatkowo paluch do środka. Potem wszedł we mnie, z impetem, z całych sił. Zabolało, zabolało okropnie, krzyknęłam, aliści on nie przestawał, nie mógł wiedzieą‡, że jestem dziewicą, cholera, sama bym w to nie uwierzyła. Czułam go w ciągu, naprawdę w tym miejscu był, był olbrzymi. Fale gorącego powietrza przeszywały całe moje ciało, biegły od krocza przez brzuch, aż do czubka głowy i z powrotem. To było coś niesamowitego, czułam, że odlatuję, to było jako… jako… jako wszechświat. Już nie byliśmy w windzie, nie wiem jak nazywała się twoja kraina, aliści to już nie była winda. Skończyłam długo przed poprzednio. Czułam jak moje mięśnie zaciskają się na poprzednio. Umiałam przyprowadzią‡ się do orgazmu, zatem wiedziałam jak to należy działa, aliści pierwszy raz czułam te skurcze jak ktoś był w środku. Po kiedyś dziewiczy miałam kogoś w środku i chciałam, żeby został w tym miejscu jak najdłużej. Te skurcze musiały na niego podziałaą‡ albowiem zaczął przynosią‡ plon zduszone jęki, a wchodząc we mnie do kresu przystawał natychmiast, potem wychodził, wchodził do kresu i znowu przystawał natychmiast w rzeczywistości kilkakrotnie. W każdym momencie jak przystawał czułam pulsowanie i falę ciepła wewnątrz. Wiedziałam co to było i podobało mi się to. Staliśmy oparci o siebie czołami mocno oddychając, odszukałam ręką przycisk „stop”. DŁºwig ruszyła. – Chociażby nie wiem jako masz na opinia – nie patrzył na mnie, głowę miał spuszczoną, a oczy zamknięte. DŁºwig zatrzymała się, pocałowałam go w usta dodatkowo wysiadłam. Imiona były niepotrzebne. Byłam na trzecim piętrze, to dobrze, spacer pozwoli mi dojśą‡ do siebie. On jak mówią również nie zamierzał kierowaą‡ samochodem powyżej bo spotkałam go między czwartym, i piątym piętrem jako schodził. Patrzyliśmy dopiero na siebie, żadne z nas się nie odezwało, minęłam go dodatkowo już więcej nie spotkałam. Pracy ze stuprocentową pewnością nie dostałam. Pytali mnie o coś, a ego furt czułam go między nogami, trwale czułam jako pulsuje. Po rozmowie poszłam do łazienki dodatkowo roześmiałam się na samą myśl co musieli o mnie rozważyą‡. Czupryna w nieładzie i rozmazany makijaż, nie przejęłam się tym. Dużo, sporo póŁºno wyczytałam kędyś, że udany seks może podnieśą‡ poziom endorfiny aż o dwieście punktów. To był udany erotyka, wyłączny jaki miałam, musiał byą‡ udany bo nie miałam porównania. Nie poszłam prosto do lokalu. Zafundowałam sobie lody. Duże lody waniliowo-śmietankowe spośród podwójną polewą czekoladową, jadłam je dodatkowo śmiałam się spośród siebie. Ty wariatko – śmiałam się – ty wariatko, zrobiłaś to, zrobiłaś to w windzie z obcym facetem. A jego imię? Imiona były niepotrzebne.

profil on robił to co mu kazałam.Aczkolwiek nie umiałam dojśą‡. www namiętnie pocałowaliśmy się napożegnanie co trwało bardzo długo i kto wieczyli nie zakończyło ażeby się w łóżku, jeśli nie kurier dodatkowojego praca.. jego delikatniezaczęłam zaciskaą‡ i pomyślałam, że najpierw to ego zrobię mudobrze. profil on był na górzeego w dół. member gdywiedział, że zbliża się mój krańcowośą‡, on jeszczew wyższym stopniu przyspieszał. member aczkolwiek przełamałam się. tu andrzejkową nocna pora miałam spędzią‡ sama w lokalu, bo należący do mnie chłopak musiałiśą‡ na nocną konwersjędo pracy. tutaj on w tym okresie czasu bawił się z moją cipeczką, a ja tego prąciem dodatkowojąderkami. persona w parę chwil ułożyliśmy się w pozycji 69. to wiedzieliśmy, żeczasochłonnie się nie zobaczymy, zatem na zakończenieopracowaliśmy to jeszcze raz.Takim łącznie ego byłam na górze. konto w końcu powiedział, że wraca do lokalu, albowiem nie będzie siedział jako udup na kanapie w milczeniu. ona przycisnął moją głowę w wyższym stopniu doswojego krocza i przytrzymywał ją. user rżnął mnie. tego powiedział, że jestemnajwspanialsza, czułam się cudownie. info przycisnął moją głowę w wyższym stopniu dowłasnego krocza dodatkowo przytrzymywał ją. ono skakałam na nim najszybciejjako się dało. profil od tego czasu zajęłam się jego członkiem. mój lekko krzyknęłam. www myślałam, że skończy się na dotykaniudodatkowo całowaniu, aliści tym łącznie było inaczej. ona momentalnie odpoczynku poszliśmy oboje poniżej natrysk. go potem włączyłam sobie komputer dodatkowo zaczęłamoglądaą‡ „Kochanie na wybiegu”. konto zaczął naturalnieod chwili ust. persona całowaliśmy się. ten jednak przełamałam się. member rozumiałam go,aliści nie chciałam szybko ulec i nic mu nie odpowiedziałam. user całował moją szyję, obojczyk, rozebrał podomka, powiedział, że jetem piękna. tego przycisnął moją głowę bardziej doswojego krocza dodatkowo przytrzymywał ją. on siedzieliśmy, zjeżdżał na dole dodatkowo na dole.Gardziel, ramiona, piersi, brzuch. ten całował moją szyję, obojczyk, rozebrał podomka, powiedział, że jetem piękna. jego na początku mnie przeprosił, powiedział, że to już nigdy się nie powtórzy.